Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2019

Archistorie. Jak odkrywać przestrzeń miast?

Obraz
Archistorie Radosława Gajdy i Natalii Szcześniak dostałem w zeszłym roku pod tzw. choinkę. Autorami jest dwójka ludzi odpowiedzialnych za YouTube'owy kanał Architecture is a Good Idea (mają też witrynę internetową ). Trochę uderzę w anecdata , bo nie mam zielonego pojęcia skąd K.M. wyciągnęła tę informację -- ale powiedziała, że YouTube jest obecnie drugim [po wyszukiwarce Googla] miejscem poszukiwania informacji (w sensie: szukasz czegoś > wpisujesz hasło do YouTube). Obrazy wypierają tekst. Wpiszę się zatem (częściowo) w ten trend i dla tych, którzy w 30 sekund chcieliby się dowiedzieć o czym jest ta książka, podlinkuję nagranie. Tych, którzy wolą jednak trochę więcej, zapraszam dalej. Na początek o tym, że chwytliwy podtytuł publikacji ( Jak odkrywać przestrzeń miast? ) może --z pewnością niezamierzenie -- wprowadzić w błąd. Co prawda początek nie do końca na to wskazuje (bardzo ciekawe teksty o kamienicach i blokach), ale w pewnym momencie publikacja bardzo mo

Socjologia religii

Obraz
Pewnie to (trochę?) niegrzeczne, ale nałogowo przeglądam półki z książkami. To znaczy -- nie ma problemu, kiedy na ulicy zatrzymują się przed prawie każdą witryną księgarni / antykwariatu, ale w czyichś mieszkaniach to jednak średnio przyjemna przypadłość. Co jednak zrobić, jeżeli we Wrocławiu gościny udzieliła nam A.J, u której książek się nie szuka -- książki się przesuwa, żeby zrobić miejsce dla innych książek. Tak że obróciwszy za którymś razem głowę wzrok padł na Socjologię religii Grace Davie -- i pomyślałem, że takiej wiedzy mi właśnie brakuje. Po powrocie nabyłem egzemplarz drogą kupna z drugiego obiegu. O potrzebie uzupełnienia wiedzy z tego obszaru przekonuję się non stop. Jednym z powodów może być unikanie tego, na co zwrócił uwagę Kamil Śmiechowski w jednej z dość osobliwych dyskusji na temat Wigilii zorganizowanej w Urzędzie Miasta Łodzi w zeszłym roku -- żeby nie dać zakleszczyć się w przestrzeni głupiego klerykalizmu albo głupiego antyklerykalizmu. Mniej

Zakazane ciało. Historia męskiej obsesji

Obraz
Książkę dostrzegłem około roku (a może dwóch lat) temu w rękach koleżanki. Temat zaintrygował na tyle, że -- jak to zwykle u mnie bywa -- niedługo później wszedłem w posiadanie książki drogą kupna. Książkę przeczytałem już dawno temu, ale nie było okazji, żeby napisać o niej chociaż kilka słów. Teraz odgrzebuję się ze wszystkich zaległości, tak że wracam i do niej. Zakazane ciało. Historia męskiej obsesji   Diane Ducret  to jedna z tych publikacji, które w stosunkowo lekki i przyjazny Czytelnikowi / Czytelniczce sposób mają przekazać garść informacji o otaczającym go / ją świecie. W tym przypadku -- o historii kobiecości (na przestrzeni wieków), przy czym kwestię "kobiecości" należy rozumieć bardzo szeroko. Nic, co kobiece, nie jest tej książce obce. Całość mieści się gdzieś pomiędzy   Podłymi ciałami Grégoire'a Chamayou -- duży nacisk położony został na kobiecą cielesność i płodność, jej postrzeganie oraz związane z nią mity; Opowieścią podręcznej  Ma