Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2009

Brak tchu

Obraz
Kolejne dzieło George'a Orwella - Brak tchu (ang. Coming Up for Air ) - za mną. Wrażenia? Właściwie o takowe ciężko. Mimo iż "wielu krytyków uznaje właśnie tę powieść za najlepszą w dorobku Orwella, tyle tylko, że pozostającą zawsze w cieniu jego najbardziej znanych utworów." (opis z tylnej okładki książki), ja nie potrafiłem się nią zachwycić. Co trzeba przyznać, książka znacznie odbiega od najsłynniejszych pozycji pisaża: Fowarku zwierzęcego i 1984 . Oprócz kilku epizodów, powieść nie ma wydźwięku ideologiczno-politycznego, z jakim to kojarzymy jej autora. A i te nieliczne sytuacje, w których możemy odnaleźć śladowe nawiązania do polityki, są jedynie pewnymi etapami rozważań głównego bohatera - George'a Bowlinga - o otaczającej go rzeczywistości. Rzeczywistości, która nieustannie się zmienia. Zmiana - a dokładniej rzecz ujmując, zmaganie z nią - stanowi oś powieści Orwella. Najważniejszymi punktami na osi czasu, mającymi decydujący wpływ na kształt rzec