Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2015

Izrael już nie frunie

Obraz
Kiedy po lekturze " Irak. Piekło w raju " pisałem o stylu smoleńskim  (sposobie pisania Pawła Smoleńskiego) zabrakło mi odpowiednich słów, aby dobrze to opisać. Z pomocą przyszedł   Etgar Keret , którego Wydawnictwo Czarne zacytowało na obwolucie cyklu reportaży "Izrael już nie frunie". Paweł Smoleński ma oko reportera, umysł naukowca i serce poety. Ta specyficzna anatomia rodzi wyjątkowe teksty, które wykraczają daleko poza dziennikarstwo. [Etgar Keret] Lepiej bym tego nie ujął. Swoją drogą na półce leżą "Kolonie Knellera" oraz "Rury" E.Kereta -- być może to już czas, aby się z nimi zmierzyć. Tymczasem po raz kolejny dałem się porwać Smoleńskiemu, tym razem wyruszając w podróż do Izraela. "Izrael już nie frunie" jest w jakimś stopniu drugą stroną " Arab strzela. Żyd się cieszy " (choć w zasadzie powinno być to powiedziane na odwrót -- pierwsze wydanie " Izraela " jest z 2006 r., książka " Arab strzela

Irak. Piekło w raju

Obraz
Egzemplarz, który miałem w ostatnim czasie w ręce, to kolejna edycja książki Pawła Smoleńskiego z 2004 roku, wydanej wówczas przez Świat Książki . Nabyłem drogą kupna już jakiś czas temu przy okazji jakichś większych zakupów książkowych w wydawnictwie, swoje odleżała -- ale się doczekała. Biorąc pod uwagę moje wcześniejsze doświadczenia z tym autorem (" Arab strzela, Żyd się cieszy ") sporo się po niej spodziewałem. Po raz kolejny nie zawiodłem się. Książka utrzymana jest w smoleńskim stylu [ Borze Tucholski, jak to brzmi ], do którego zdążyłem się przyzwyczaić -- i który zdążyłem pokochać. Choć muszę przyznać, że jednak "czuć" różnicę -- między reportażem z Iraku a strzelającym Arabem i cieszącym się Żydem (pierwszym wydaniem) jest jednak te osiem lat różnicy. Może to tylko moje wrażenie, ale wydaje mi się, że przez ten czas Smoleński jako pisarz-reportażysta dojrzał. Iracki reportaż składa się z rozmów przeprowadzanych przez autora, do których P.T

Rumunia. Koniec złotej epoki

Obraz
Poza pracą Adama Burakowskiego " Geniusz Karpat. Dyktatura Nicolae Ceaușescu 1965-1989 " z Biblioteki Uniwersytetu Łódzkiego przygarnąłem sobie również mniejszą objętościowo publikację Macieja Kuczewskiego "Rumunia. Koniec złotej epoki". Ciekawe jest to, że obie te publikacje zostały wydane w 2008 roku (w Warszawie) -- czyżby kwestia przygotowań wydawnictw do okrągłej, 20. rocznicy obalenia rumuńskiego dyktatora? Książka A.Burakowskiego, wydana przez Instytut Studiów Politycznych PAN i Wydawnictwo TRIO, to publikacja naukowa w pełnym rozumieniu tego słowa. Książka Macieja Kuczewskiego zaś to jej świetne uzupełnienie -- pisana lekkim piórem opowieść o Rumunii oglądanej oczami korespondenta PAP . Autor przez osiem końcowych lat panowania Ceaușescu był jedynym, stałym polskim korespondentem w tym kraju, a potem wielokrotnym specjalnym wysłannikiem. [ informacja z okładki ] Perspektywa patrzenia godna uwagi z co najmniej dwóch powodów: z racji zawodowy