Podpalić Gazę
Skrócenie publikacji o połowę na pewno podziałało by na jej korzyść; tym bardziej, że "w drugiej części" poza wyliczaniem liczby zabitych w poszczególnych miejscowościach Strefy Gazy pojawiają się także całkiem ciekawe motywy dotyczące polityki Polski oraz relacji z Izraelem i Stanami Zjednoczonymi Ameryki w kontekście sytuacji w Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu (ba, są nawet gdzieniegdzie fragmenty dotyczące wzajemnych relacji tych dwóch ośrodków palestyńskich).
Jako zupełne post scriptum do książki ostatnio trafiłem na tekst Przemysława Witkowskiego "Izrael na dobre i złe" z Przekroju, który i Wam polecam.
"- Jeśli pięć razy dziennie będę się modlił obok mojego brata, będę oglądał go codziennie. Gdy raz z jakiegokolwiek powodu go nie zobaczę, będę się niepokoił o niego, będę się martwił, co się z nim dzieje. Znaczenie meczetu polega na budowaniu więzi społecznych (...)." [s. 261]
Jakob Kellenberg: "Akcja humanitarna nie może zastąpić uczciwego i odważnego procesu pokojowego angażującego wszystkie państwa, władze polityczne i zorganizowane ugrupowania zbrojne, które mogą mieć wpływ na sytuację. Jest rzeczą nieprawdopodobną, aby odbudowa powiodła się, dopóki nie ma perspektywy trwałego pokoju. [s. 262]
Książka:
Ewa Jasiewicz, Podpalić Gazę, Wydawnictwo WAB, Warszawa 2011.
Komentarze
Prześlij komentarz
Zostaw słowo swoje.